autor:
nazwa/adres bloga:
data utworzenia:
2013-03-25
blog czytało: 76327
wpisów: 16
komentarzy: 44
budynek:
wolnostojący, parterowy z poddaszem użytkowym bez piwnicy, garaż: 1-st. bok
technologia
jeszcze nie wiem
miejsce budowy:
Zalesie gmina Chełmża
|
|
ARCHIWUM2013 listopadOd dłuższego czasu nie zaglądałem na forum gdyż i emocje z budową ostygły. Post miał być na temat wyboru technologi stawiania domu. Miał być był nawet wstępnie przygotowywany. Ale jakoś tak się zdarzyło że nie został dokończony. Może w najbliższym czasie go dokończę i wstawię, lecz teraz skupię się na czasie który "poświęciliśmy" na rozpoczęcie budowy wbicie przysłowiowej pierwszej łopaty. Niestety nie dane jeszcze mi było doświadczyć tego uczucia. Dlaczego. Bo wszystko się opóźnia po części przez moją opieszałość. ( nie poganiam nikogo, nie zabiegam o szybkie rozwiązywanie pewnych kwestii, może dlatego ze sam nie lubię być poganiany, wiem ile czasu niektóre rzeczy zajmują. Ale co do niektórych rzeczy pozostają duże wątpliwości co do starania się pewnych osób.) Plan zarysowany miałem jasno Marzec zakup projektu, Kwiecień wykonanie mapy geodezyjnej, Maj Czerwiec Lipiec adaptacja, Sierpień Czekanie na pozwolenie, koniec Sierpnia początek Września załatwianie spraw w banku.Wrzesień rozpoczęcie prac. Specjalnie nie spieszyło nam się gdyż żona w zeszłym roku była na macierzyńskim co pomniejszało nam dochody. Po za tym liczyliśmy na ciekawą ofertę rządu dotyczącą dopłat, wiec specjalnie nikogo nie poganialiśmy ani się nie stresowaliśmy gdy niektóre osoby mówiły to za tydzień to za dwa. w między czasie z kuzynem jeździliśmy na działkę i zabawialiśmy się w wycinanie drzewek (poszło nawet sprawnie pozostała tylko Topola.) Dla chcących wiedzieć ile w rzeczywistości zajęły poszczególne etapy piszę z drobnymi tłumaczeniami. Geodeta czas około 1 miesiąca ( marzec to chyba najgorszy miesiąc do wyboru geodety) wziąłem gościa z polecenia bo niby ma znajomości w starostwie szybko zrobi mi zrobił w tydzień a mi w 3 dni. nie była to prawda. ( dodatkowo na mapie nie ujął nitki wody która idzie dość daleko około 80m ) co skutkuje tym że muszę po raz kolejny robić mapkę do celów projektowych) Później adaptacja która też nie szła najlepiej. Bo trzeba było załatwić mnóstwo papierków. Po pierwsze trzeba było prowadzić długie pertraktacje z firmą zaopatrującą w wodę gminę ( taki drobny problem działki są budowlane w warunkach wpisana kanaliza od 2006 r.,a gmina nie ma pieniędzy by je skanalizować, i jednocześnie nie chce dawać zgody na szambo tu muszę pochwalić panią od adaptacji bardzo się postarała mocno po naciskała w odpowiednich miejscach i na koniec czerwca otrzymaliśmy stosowne pozwolenia.) Po drugie sama adaptacja trafiła na okres urlopowy. Nie dziwę się że pani pojechała na urlop bo w końcu każdemu się należy, ale czemu moim kosztem.Sama adaptacja plus zebranie wszystkich pozwoleń ( potwierdzenie decyzji o wycięciu drzew. podłączenie prądu, adaptacja budynku) trwało do początku Września około 9 zostały złożone dokumenty w Starostwie. Wtedy szybkie 3 tygodnie i postanowienie o uzupełnienie dokumentów. 5 śmiesznych punktów plus geolog. I tu należy się zatrzymać. Czy ktoś jest mi wstanie wytłumaczyć po co w warunkach zabudowy znalazł się zapis o konieczności dokonania badania geologicznego? no niby fajnie wiem co mam pod budynkiem. Ale dla domku jednorodzinnego i tak nikt nie będzie przeprojektowywał fundamentów jeżeli trafi na gorsze podłoże (mniej zagęszczone), jeżeli grunt będzie nadawał się do wymiany to i tak się o tym przekonam jak tylko zacznę kopać pod fundament. Więc na co to komu. Co śmieszniejsze pierwsza oferta to 1500 zł i zero dyskusji prawda termin realizacji tylko 4 dni ale zero dyskusji znalazłem firmę która zrobiła to za 800 prawda w 2 tyg. ale pan na bieżąco informował że szybciej nie może i dlaczego. Więc po kolejnych 2 tygodniach przed świętami złożyliśmy ( mam nadzieję że tym razem komplet ) dokumentów. i oczekujemy magicznego Pozwolenia na Budowę. Na koniec mapka zagospodarowania terenu. Co sądzicie o rozmieszczeniu ? 01.02.2014, 12:19
Tytuł: Witamy
Witamy budujących Amlie V. Waszego bloga będziemy czytać z zainteresowaniem, ponieważ mamy taki sam projekt i podobną działkę. Podobnie jak Wy z powodu formalności nie zdążylismy rozpocząć budowy w ubiegłym roku. ARCHIWUM WPISÓW |
Serwis nasz-pierwszy-raz.mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez nasz-pierwszy-raz.mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies